Inter to firma, która w przyszłym roku świętować będzie ćwierćwiecze działalności. Firma o ugruntowanej pozycji rynkowej i kojarzona w branży PBS głównie z niemiecką marką Schneider oraz z osobą jej właściciela
– pana Ryszarda Piechutty.
Kiedy pod koniec października br. na łamach Papierniczego Świata ukazała się informacja głosząca, że do 31.12.2014 Inter związany jest umową o wyłącznej dystrybucji z marką Schneider oraz zapowiadająca wejście Spółki w nowy rok z nowymi pomysłami i pod nowym kierownictwem, w redakcji rozdzwoniły się telefony z pytaniami.
O skomentowanie zapowiedzianych zmian oraz plany na przyszłość poprosiliśmy dotychczasowego Dyrektora Handlowego Interu Pana Roberta Sikowskiego.
Z informacji opublikowanej w Papierniczym Świecie wynika, że z początkiem roku 2015 zakończą Państwo swoją wieloletnią współpracę z marką Schneider. Czy mógłby Pan wyjaśnić przyczyny takiej decyzji?
Trudno powiedzieć. Myślę, że o szczegóły należałoby zapytać w firmie Schneider. Ze swej strony mogę jedynie powiedzieć, że rozstaliśmy się za obustronnym porozumieniem i, jak na wieloletnią współpracę przystało, w przyjacielskich stosunkach.
Państwa dotychczasowa oferta skonstruowana była na 2 filarach. Produktach dla firm oraz artykułach dla dzieci. Przy czym w segmencie biurowym portfolio poszczególnych marek doskonale się uzupełniało. Czy po zaprzestaniu dystrybucji Schneidera zamierzają Państwo uzupełnić tę lukę wyrobami innej firmy?
Tak, jak najbardziej. W chwili obecnej podpisaliśmy już umowę z nowym dostawcą. Szczegóły podamy w nowym roku.
Jak ta decyzja wpłynie na Państwa współpracę z dotychczasowymi dystrybutorami?
W chwili obecnej zamierzamy skoncentrować się przede wszystkim na pozostałych produktach, a więc nasi dotychczasowi partnerzy powinni być jak najbardziej zadowoleni, choć niektórzy nie ukrywają tego, iż nie rozumieją decyzji podjętej przez firmę Schneider. Jak to wpłynie na naszą dotychczasową współpracę? Czas pokaże, ale wielu z nich trzyma za nas kciuki i zamierza kontynuować współpracę.
Inter to jednak nie tylko artykuły biurowe. Znaczącą grupę w Państwa asortymencie tworzą produkty dla najmłodszych hiszpańskiej firmy Alpino. Ich dystrybucja na całym świecie oparta jest w dużej mierze na współpracy z przedszkolami i placówkami edukacyjnymi. Jak wygląda Państwa pomysł na Alpino?
Mamy bardzo dużo pomysłów na Alpino. Samych wyrobów tej firmy nie trzeba specjalnie zachwalać. To produkty bardzo dobre jakościowo – a przede wszystkim – bezpieczne dla dzieci. W chwili obecnej prowadzimy szereg kampanii promujących tę markę w przedszkolach. Z racji usytuowania naszej firmy koncentrujemy swoje siły głównie na terenie Polski południowej. Cały czas zachęcamy również naszych partnerów handlowych do podejmowania wspólnych działań.
Już w przyszłym roku zamierzamy przystąpić do specjalnego programu rządowego, który powinien tej marce, ale i naszym Klientom, przynieść wiele korzyści. Jednak pozwólcie Państwo, że na tym etapie pozostanie to niespodzianką.
Czy biorąc pod uwagę rosnące zainteresowanie rodziców produktami kreatywnymi, pozwalającymi rozwinąć fantazję najmłodszych konsumentów, zamierzacie Państwo zainwestować w rozbudowę tego segmentu?
Głównie koncertujemy się na produktach Alpino, a w ich ofercie nie brakuje tego rodzaju produktów. Co więcej, z roku na rok ich przybywa. W chwili obecnej nie mogę jednak zdradzić, jakie niespodzianki szykuje Alpino na przyszły rok. Nie wątpię jednak, że jak zawsze zaskoczy nas i oczywiście naszych odbiorców czymś interesującym.
Kolejną informacją zamieszczoną w Państwa oświadczeniu była zapowiedź nowego kierownictwa firmy. Czy oznacza to wprost rozstanie się Pana Piechutty z branżą? Jeśli tak, czy mógłby Pan podać przyczyny takiej decyzji?
Rozmawialiśmy z Panem Ryszardem na ten temat wiele razy. Pan Piechutta, z racji swojego wieku, nie chce już tak angażować się w działalność firmy, jak miało to miejsce do tej pory. Nie oznacza to jednak jego całkowitego rozstania się z branżą i z nami z dnia na dzień. Dalej będzie służył swoją radą i pomocą w kontaktach międzynarodowych.
Kto w takim razie przejmie udziały w Interze i zarządzanie firmą?
W przyszłym roku w Interze rozpocznie się szereg zmian związanych z wejściem do zarządu i przejęciem dużej części udziałów jego długoletnich pracowników, a co za tym idzie to Oni/ My będziemy mieli duży wpływ na zarządzanie firmą.
A zapowiedziane wcześniej nowe pomysły? Czy może Pan wyjaśnić bliżej, co kryje się pod tą informacją?
Mamy bardzo dużo pomysłów na dalszy rozwój firmy. W przyszłym roku, oprócz nowego dostawcy, zamierzamy wprowadzić na rynek swoją własną markę. Chcemy również więcej inwestować w firmę – w tym celu rozpoczynamy współpracę z jedną z dużych firm outsourcingowych, która wesprze nas w dalszym rozwijaniu firmy.
Jak w takim razie wyglądają Państwa plany na najbliższe miesiące a może lata?
Myślę, iż w większości odpowiedziałem już wcześniej na to pytanie. Dodam tylko, iż w dalszym ciągu będzie się dla nas liczyć zadowolenie naszych Klientów, więc duży nacisk będziemy kłaść na logistykę i dostępność towaru.
Czego powinniśmy życzyć Państwu na nadchodzącym roku?
Przede wszystkim powodzenia w rozwoju firmy!
W takim razie trzymamy kciuki!
Rozmowa z Robertem Sikowskim
Dyrektor Handlowy
Inter